marek.k marek.k
690
BLOG

Jak (nie) skręcają bombowce.

marek.k marek.k Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

OK.

Nie było żadnej brzozy, ostatnie sekundy zapisów rejestratorów zostały co do jednego zmanipulowane przez Rosjan w tym drugim namiocie i/lub ukryte przez MAK/KM.

Zostaje nam tylko tor lotu do TAWS38, pole szczątków i fizyka, z którą nawet panowie TORNADO i Nowaczyk powinni sobie poradzić. No może w wypadku TORNADO to nadmiar optymizmu.

Skorzystam ze zdjęcia jakie znalazlem na blogu nieocenionego Forda Prefecta:

Tak skręcaja bombowce

Wszystkie obliczane oszacowania dotyczą ruchu samolotu w poziomie w kierunku (mniej więcej) pólnoc -> południe (od prawej -> do lewej na zdjęciu), ruch odbywa się z jednostajnym (uśrednionym) przyśpieszeniem.

Prędkość początkowa Vp = 0 m/s
Czas trwania lotu T = 3 s
Przebyta droga S = 60 m

Możemy zacząć rozwiązywać nasze niezbyt skompilkowane zadanie.

Prędkość średnia Vs = S/T = 60/3 = 20 m/s
Prędkość końcowa Vk = 2 * Vs - Vp = 2 * 20 - 0 = 40 m/s
Średnie przyspieszenie As = (Vk - Vp) / T = 40/3 = 13,33 m/s^2 (1,36 g)

A teraz dynamika Newtonowska w nieco uproszczonej wersji dla współczesnych absolwentów LO, którzy mieli w tygodniu 3 godziny Religii i 1 godzinę Fizyki, prowadzonej zresztą zazwyczaj przez zastepców:

Masa samolotu m = 78,000 kg

Średnia siła jaka należy przyłozyć w rozpatrywanym czasie do samolotu, aby uzyskać obliczone wcześniej średnie przyśpieszenie:

Fs = m * As = 78,000kg* 13,33m/s^2 = 1 039 740 N, w zaokrągleniu 106,000 kG (106 Ton).

Rozważmy możliwe źródła tej siły.

1. Ciag silników. Nope. Nawet postawiony w ułamku sekundy w poprzek toru lotu samolot (fizyczność takiego obrotu przykryjmy chwilowo milczeniem) dysponuje jedynie siłą 27 Ton. Nie doleci.

2. Wybuchy dowolnego rodzaju i w dowolnej ilości, włącznie z termojądrowymi. Tutaj liczę na wyobraźnię koleżanek i kolegów blogerów (opinie matematyków z PAN mile widziane), mojej nie starcza - ale proszę o uwzględnienie faktu, że ani miasto, ani nawet najbliższa okolica miejsca zderzenia nie zostały unicestwione, chyba nawet szyby w pobliskich budynkach ocalały, drzewa stoją tak jak stały, świadkowie bębenki słuchowe mają całe.

Filmy i doniesienia o niedużych eksplozjach, na których widać na przykład lokomotywę spalinową Fablok 6D (masa służbowa 70 ton) przemieszcająca się na wskutek wybuchu o 60 m w ciagu 3 s mile widziane. Lokomotywa może się turlać lub toczyć, ale po płaskim. Fragemntacja lokomotywy dopuszczalna, ale pod warunkiem, że silnik, wózki z kołami, rama z balastem oraz budka maszynisty zatrzymają się mniej więcej w tym samym miejscu.

3. Podmuch bocznego wiatru. To już lepiej niech będzie ten wybuch.

4. Wybuchy na lewym skrzydle i gdzie popadnie w okolicach TAWS38  Na pierwszy rzut oka wariant do rozważenia,  wymagana siła jest tylko trochę większa od tej, jaką pilotom udało się uzyskać w czasie próby odejścia. Ale są też pewne problemy.
 a) Pilot-kamikadze lub inne siły które przejeły stery samolotu, musi od początku do końca współpracować, za pomocą steru wysokości ustawiając i utrzymując samolot pod optymalnym  kątem ataku AoA. Samo się nie zrobi.
 b) Osiągnięcie kąta przechyłu 90 stopni musi być natychmiastowe i taki kąt musi być zachowany aż do zderzenia z ziemią, inaczej nie doleci. Nawet Tom Cruse w Top Gun nie dałby chyba rady.
 c) Zresztą nawet jakby dał radę, to przecież wybuch urwał kawałek skrzydła, a brakujący kawałek siły nośnej nie wytworzy. Czyli nie doleci.
Drogą dedukcji spostrzeżenie te w następnej notce spróbuję przymierzyć do urywających duże części skrzydła wybuchów przed brzozą. Mam przeczucie, że takiego pourywanego licznymi wybuchami skrzydła to i sprzed brzozy nie starczy. Musi go być a w sam raz.

5. Chwilowe lokalne zakrzywienie czasoprzestrzeni. W mojej ocenie najbardziej prawdopodobny z przedstawionych wariantów. I to niech posłuży za mój komentarz do prac podkomisji, ze szczególnym uwzględnieniem dr Nowaczyka, podobno fizyka z wykształcenia.

 

EDIT: Z legendarnego Forda Prefecta mi sie niechcący niemal równie legendarny samochód zrobił, przepraszam za pomyłkę.

marek.k
O mnie marek.k

Projektuję i buduję systemy informatyczne. Hobbistycznie entuzjasta technicznych zagadnień aerodynamiki lotu i "pilot" samolotów X-Plane.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka